Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cele łucznicze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cele łucznicze. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 marca 2016

Tani cel łuczniczy 2.0

Cześć! Dzisiaj mała aktualizacja mojego postu sprzed paru lat: zrobiłem nowy, nieco zmodyfikowany cel łuczniczy, który bardzo dobrze sprawdza się. Zacznijmy od początku...

Składniki

a) Jest nam potrzebny solidny karton. Ja wybrałem kształt zbliżony do sześciany, by cel stojąc na ziemi bez podparcia nie przewracał się. Im karton będzie grubszy, tym oczywiście szansa na przebicie strzałą celu będzie mniejsza.


b) Jest też nam potrzebny gruby materiał, który umieścimy na dnie celu. Nada się wszystkie grubsze materiały o zwartej strukturze.


c) Potrzebujemy też pojedynczej tektury o wymiarach przodu naszego pudełka.


d) Potrzebujemy jeszcze:
- mnóstwa miękkich reklamówek, takich w jakie pakujemy zakupy w sklepie.
- nieco grubszej folii np po wodzie mineralnej.

Budujemy cel

1. Na samym spodzie umieszczamy materiał, który będzie zapobiegał przebijaniu celu przez strzały.




2. Bezpośrednio na materiale układamy grubą folię.


3. Teraz wkładamy do pudełka wspomnianą wcześniej tekturę, której główna rola to zapobieganie "opadaniu strzał" wbitych w matę. Końcówki strzał wbitych w cele wypełnione folią mają niekiedy tendencję do opadania, zgodnie z siłą ciążenia, jeśli folia jest luźniej ubita lub cel jest dłużej używany. Przekładna z tektury usuwa ten problem.



4. Z drugiej strony celu zaczynamy upychać miękką folię. Wszystko mocno ubijamy od góry.


5. Zanim zamkniemy cel i zakleimy go mocną taśmą pamiętamy, by w górnej tekturze zrobić dwie dziurki. Przewlekamy przez nie np sznurek, robimy supły - w ten sposób uzyskujemy rączkę do transportu lub powieszenia celu na drzewie czy stojaku. 

6. Na gotowy cel nakładamy tarczę łuczniczą i całość dokładnie owijamy streczem. 

Jak to działa?

Dokładnie tak, jak na to wygląda. Strzała jest hamowana przez kolejne, coraz twardsze warstwy celu. Tektura w środku dba o to, by wszystkie strzały były wbite pod tym samy kątem.


pierwsze testy




Test głębokości penetracji.

Strzały oddano z 20 m używając szybkiego łuku o naciągu 20 kg. Wszystkie strzały zatrzymały się w warstwie grubszej folii.




Zalety i wady

Zalety celu:
- jest bardzo tani, nie licząc streczu i tarczy jest wykonany z odpadów,
- bardzo dobrze stopuje strzały z łuków tradycyjnych,
- wyjmowanie strzał jest przy tym bardzo wygodne,
- jest dość lekki,
- jest wodoodporny, nie brudzi samochodu, wolno zużywa się,

Wady celu:
 - tektury ulegają zniszczeniu, szczególnie przednia. Raz na jakiś czas, zależnie od częstotliwości strzelania, należy cel naprawić - ja zwykle usuwam pokruszoną tekturę i starą tarczę, nakładam kolejny płat tektury na przód razem z nową tarczą i całość jeszcze raz owijam streczem (nie usuwając starego streczu),
- podczas naprawy celu niekiedy należy dołożyć do środka kolejne reklamówki,
- tylna tektura może pękać po pewnym czasie, szczególnie w okolicach środka tarczy.

Podsumowanie

Osobiście uważam, że biorąc pod uwagę wszystkie wady i zalety, cele tej konstrukcji są moimi ulubionymi. Przede wszystkim ze względu na wygodę wyjmowania strzał i transportu. Warto mieć taki cel by móc wrzucić go do bagażnika i zabrać na wypad w tereny zielone :)

Zobaczcie jeszcze jak wyjmowanie strzał wygląda w praktyce :)




niedziela, 5 maja 2013

Stojak łuczniczy

Dzisiaj bardzo krótko o stojakach pod tarcze. Notka wybitnie dla początkujących w tym temacie :-)

Stojak jest to zużywająca się część wyposażenia łuczniczego, którą warto umieć zrobić samemu. Na aukcjach internetowych ceny stojaków zaczynają się od 60zł plus przesyłka, w sumie około 80zł, natomiast za materiały potrzebne do zrobienia stojaka zapłacimy około 20zł a cała praca zajmie nam 30 minut.











Czego potrzebujemy?

Przede wszystkim 3 listew z miękkiego drewna (np z sosny), długości około 180cm i grubości około 4x3 lub 4x4cm, pozbawionych sęków i względnie prostych. Dlaczego potrzebujemy drewna miękkiego? By trafiony stojak nie łamał strzał - a warto zauważyć, że jedna dobra strzała jest niemal w cenie stojaka.


Odnośnie długości listew mamy dwie rzeczy do rozważenia, im stojak będzie dłuższy, tym trudniej będzie go transportować w samochodzie. Drugą sprawą do przemyślenia jest to, że jeśli miejsce ześrubowania trzech listew wystaje ponad tarczę, to będzie rzadziej trafiane, jednak każde takie trafienie może skończyć się nieszczęśliwie (tarcza nie wyhamuje wstępnie strzały) - czyli mamy zarówno plusy jak i minusy.

Na turniejach słomianki czy maty są stawiane tak, by ich środek znajdował się na wysokości około 100-120cm, to kolejny parametr, który musimy wziąć pod uwagę.

Do zrobienia stojaka, takiego jak na zdjęciu, potrzebujemy też:
- 4 wkrętów do drewna (jeśli chcemy zrobić "haczyki" na podpórkach słomianki),
- długiej śruby (grubość i długość dopasowujemy do listew, warto zaznaczyć, że śruba musi być ze sporym zapasem w stosunku do łącznej grubości listew),
- dwóch śrub dwugwintowych, zakończonych wkrętem z drugiej strony,
- 3 dużych podkładek i trzech motylków (nakrętek skrzydełkowych), do ręcznego skręcania stojaka.



Wiercimy i skręcamy

Punkty wiercenia są oczywiste, napiszę tylko o dwóch szczegółach. Nawiercając boczne nogi stojaka musimy to zrobić raz pod kątem prostym a raz "na ukos", czyli wiercimy pod wywierconym wcześniej otworem, z zewnętrznej strony. Po co potrzebujemy poszerzenia otworu? By zrobić miejsce na śrubę podczas rozstawiania nóg na boki.

Drugą sprawą jest wkręcanie śruby dwugwintowej, "śruby z wkrętem", wzdłuż uchwytów na cel. Pierwszym krokiem będzie nawiercenie cieńszym wiertłem uchwytów, by śrubę łatwo dało się wkręcić. Następnie nakręcamy na gwint śruby dwie nakrętki, by jedna blokowała drugą, i wkręcamy ostrą część przy pomocy najzwyklejszego klucza.








Sztuczka z uchwytami na tarczę

Patentem podpatrzonym w stojaku autorstwa innego łucznika są możliwe do zdemontowania uchwyty na słomiankę. Jest to rozwiązanie bardzo ułatwiające transport. Dodatkowo ruchomość uchwytów pozwala nam na ustawianie stojaka raz jedną a raz drugą stroną w kierunku strzelających, co być może przedłuży jego żywotność.





Co jeszcze?

W niektórych stojakach listwy bywają nacinane pod kątem na końcach, tak by dobrze układały się przy rozstawianiu nóg i by środkowa listwa nie zahaczała o tarczę. Możemy takie ścięcia zrobić, możemy też z nich zrezygnować i kupić odrobinę dłuższą śrubę. Mocno skręcony w docelowej pozycji stojak i tak będzie stabilny. Podobnie opcją jest montowanie poprzeczki, trzymającej w ustalonej pozycji nogi stojaka. Z moich doświadczeń wynika, że poprzeczka wcześniej czy później zostanie rozbita w drzazgi przez chybione strzały, a każdy stojak stoi równie stabilnie bez niej - szkoda naszej pracy.

Ostatnią rzeczą o której wspomnę jest naprawa - niżej pokazałem na zdjęciu co można zrobić, gdy listwa pęka na sęku przy samym tworzeniu stojaka :-) , ale tego sposobu nie polecam. Przy użytkowaniu stojaka warto rozważyć bieżące naprawy przy pomocy srebrnej taśmy klejącej. Każdy stojak jest często rozszczepiany przez strzały a odpadające drzazgi stopniowo uszczuplają nogi. Owinięcie najczęściej trafianych powierzchni wspomnianą taśmą o wiele przedłuża żywotność stojaka, aczkolwiek nieco utrudnia wyjmowanie strzał wbitych w drewno.




Mamy ostatni ładną pogodę - miłego więc strzelania :-)

wtorek, 8 stycznia 2013

Wszystko za 5zł, czyli tanie cele łucznicze

O własnoręcznej produkcji celów już pisałem tu, ale z okazji zrobienia dwóch nowych celów na potrzeby klubu KKŁT, postanowiłem temat odświeżyć. Dzisiaj więc znowu o celach "tekturowo-foliowych".


Co zmieniło się od ostatniej notki? Na przykład to, że Krakowski Klub Łucznictwa Tradycyjnego niemal zupełnie przestawił się na tego rodzaju cele i mogę powiedzieć, że mamy tę technologię gruntownie przetestowaną. Dla przypomnienia- prezentowane cele to płaskie, kartonowe pudła, ciasno wypchane reklamówkami foliowymi i kawałkami folii. W samym składaniu tych łuczniczych pudełek wprowadziliśmy dwie zmiany:

- na plecach każdego celu znajduje się teraz materiał: stary ręcznik, niepotrzebna włóknina, koc ze szmateksu etc. Taki zabieg sprawia, że cel bez remontowania wystarcza na większą liczbę treningów a strzały z bardzo mocnych łuków nie przeszywają go.

- ze względu na wygodę użytkowania, każdy cel ma teraz rączkę no transportowania. Cele widoczne na zdjęciu mają w warstwie tektury wykonane dwa małe nacięcia, przez które przeciągnięto kilkukrotnie złożoną włókninę, której końce zawiązano w duże supły wewnątrz celu. Rączki można też wykonać z innych materiałów, np z plastikowego zacisku, o takiego:


Cele używane w klubie wytrzymują około trzy miesiące, przy czym należy pamiętać, że jest to regularne bombardowanie celu dużą ilością strzał. Przy strzelaniu przez jedną osobę, szacuję, że cel wytrzyma co najmniej jeden sezon. Oczywiście zniszczony cel zostaje poddany recyclingowi: na jego przód i tył zostają doklejone nowe warstwy tektury lub cel jest niszczony a całe jego wypełnienie trafia do nowego kartonu.

No i jeszcze jedna kwestia: skąd wziąć dobry karton? Niby banalne pytanie, ale spróbujcie sami wynaleźć coś o dobrym rozmiarze! Cięcie klasycznych kartonów i sklejanie z nich celów jest niestety czasochłonne...

Podzielę się informacją, że dobrym źródłem na odpowiednie pudełka są sklepy muzyczne, nie tylko ze względu na odpowiednie wymiary kartonów ale też dlatego, że klienci wychodzą często z gitarą w kupionym pokrowcu - karton zostaje w sklepie a obsługa chętnie się go pozbędzie ("Naprawdę, zabierze pan od nas kartony? To wspaniale!"). Małe cele, prezentowane we wcześniejszej notce, robiłem z kartonu po gitarze Fender :-) Być może z kartonów po gitarach basowych można by zrobić cele nieco większe, w każdym razie gitarowe kartony są bardzo solidne. Obiecująco wyglądają też pudełka po instrumentach klawiszowych, o ile znajdziemy niezbyt grube. Natomiast dwa powyższe cele zrobiłem bardzo szybko z idealnego pudełka: 120x75. W pudło była zapakowana duża tablica typu flipchart, wystarczyło pudło rozciąć i mocno wypchać folią - cała praca trwała około godziny. Ciężko będzie o akurat takie pudełko, bo w sklepach z materiałami biurowymi tablice są sprzedawane najczęściej w kartonach.

Przy obecnych cenach słomianek i mat piankowych, brak fajnego celu może być dużym problemem przy rozpoczynaniu strzelania. Prezentowane przeze mnie cele kosztują około... 5zł, chociaż oczywiście pierwsza inwestycja musi być nieco większa (zakup rolki streczu, zakup "srebrnej" taśmy klejącej).

Może ktoś z odwiedzających bloga ma już jakieś doświadczenia z prezentowaną technologią? :-)

piątek, 13 kwietnia 2012

Do czego strzelać?

Łucznictwo w trakcie ostatnich 35000 lat zmieniło się znacznie, też biorąc pod uwagę to, do czego strzelać chcemy i możemy. W większości wypadków jako cele odpadają nam ludzie, podobnie zwierzęta (chociaż poza granicami Polski można polować za pomocą łuku, jeżeli kogoś to cieszy... Można poczytać o szczegółach np tu http://www.bowhunting.pl/). Pozostają cele, które na potrzeby tej notki podzielimy na dwie kategorie: cele kupione i cele wykonane samodzielnie. Oczywiście poniższy opis dotyczy tylko wybranych celów, które uważam za najciekawsze i najpopularniejsze- strzelać można też do spróchniałych drzew, ziemnych kopczyków czy innych egzotycznych tworów, tak więc osoby nie obawiające się o strzały zachęcam do eksperymentów ;-)


Cele ze sklepu

Najpopularniejszym celem jest niewątpliwie słomianka łucznicza, czyli słoma powiązana sznurkiem :-). Najczęściej okrągła, rzadziej prostokątna, czasami podklejona tworzywem/materiałem. Do słomianki zwykle potrzebujemy drewnianego stojaka, dostępnego również w sklepach.

Słomianka wraz ze stojakiem kosztuje około 90-150zł, w zależności od wykonawcy i wielkości.


słomianka upgrade'owana- opakowana w strecz i obwinięta taśmą typu "duct tape"


 Zalety:
- najpopularniejszy cel, występujący na większości turniejów łuczniczych,
- łatwy montaż tarcz strzelniczych typu np FITA czy innych,
- zwykle dobre zatrzymywanie strzał i łatwe ich wyjmowanie z celu,
- względnie niska cena.

Wady:
- ciężar i rozmiar, słomiankę średnicy 60cm i większą ciężko transportować w rękach,
- słomianka zużywa się, zwykle po roku używania przestaje zatrzymywać strzały (rozwiązaniem może być tu doszycie/umocowanie z tyłu grubego koca lub powtórne "ściśnięcie" słomy przy pomocy sznurka- dla tych, którzy wiedzą jak to zrobić),
- skuteczność zatrzymywania strzał jest nierówna, zależna jest głównie od producenta,
- słomianka rozsiewa wszędzie... słomę :-) (co można w dużym stopniu wyeliminować owijając słomiankę streczem).



Drugim co do popularności celem są piankowe maty łucznicze. Jak mogą wyglądać, można pooglądać tu. Z matami miałem do czynienia tylko na turniejach... Co mogę na tej podstawie o nich powiedzieć?

Źródło: http://www.pro-boss.com/


Zalety:
- dobrze stopują strzały nawet bardzo cienkie i nawet z bardzo mocnych łuków,
- nie strzępią się, nie brudzą,
- nie chłoną wilgoci,
- są trwalsze od słomianek.

Wady:
- dużo trudniejsze wyjmowanie strzał z celu,
- cena, mniej więcej od 200-1000zł



Cele wykonane samodzielnie 

Najprostszym rozwiązaniem będzie zawsze cel wykonany poprzez złożenie razem wielu warstw tektury, najlepiej grubej oraz oklejenie całości taśmą klejącą, związanie sznurkiem, owinięcie streczem etc. Taką tekturę możemy bez problemu dostać za darmo w sklepie AGD/RTV czy innym. Na wykonany cel mocujemy tarczę strzelniczą i zabieramy się za strzelanie... jak można podsumować tekturowe cele?

Źródło: www.ligapoludnie.pl


Zalety:
- cel bardzo tani (darmowy, nie licząc streczu oraz taśmy klejącej) i szybki do wykonania,
- łatwy montaż przeróżnych tarcz na celu,
- dowolny rozmiar celu, możliwość montowania bardzo dużych tarcz strzelniczych.

Wady:
- cel szybko zużywa się, miejsce raz trafione strzałą nie stopuje strzału po raz drugi, więc istnieje ryzyko przeszywania na wylot nawet w miarę nowego celu,
- cel będzie się kruszył, w często trafianych miejscach będą pojawiać się większe otwory,
- cel bardzo podatny na wilgoć, mokra tektura zupełnie nie stopuje strzał,
- im grubsza warstwa tektury, tym ciężej wyciągnąć strzałę.



Cele styropianowe, czasami stosowane przez łuczników, działają podobnie do tekturowych:

Zalety:
- cel dość tani i szybki do wykonania,
- łatwy montaż przeróżnych tarcz na celu,
- dowolny rozmiar celu, możliwość montowania bardzo dużych tarcz strzelniczych,
- stosunkowo łatwe wyjmowanie strzał,
- całkowita wodoodporność.

Wady:
- cel szybko zużywa się, chociaż wolniej niż tektura,
- miejsce raz trafione strzałą gorzej zatrzymuje strzałę po raz drugi,
- cel będzie się kruszył- bardziej niż tektura; w często trafianych miejscach będą pojawiać się większe otwory,
- z racji kruchości cel rozsiewa wszędzie białe okruchy...




Jako trzeci przedstawię cel o którym już wspominałem w poradniku w pigułce, czyli worek :-)  Kupujemy go w markecie budowlanym i wypełniamy po brzegi:
- miękkimi, "nieciągnącymi się" reklamówkami,
- jakąkolwiek folią,
- ścinkami materiału.
Pierwsza wersja będzie najlepsza, zapewnia dobre stopowanie strzał i łatwe ich wyjmowanie. Druga wersja może być zbyt twarda, może niekiedy odbić strzałę zbyt tępą/lecącą zbyt wolno lub stawić opór podczas wyjmowania. Wersja trzecia jest równie dobra jak pierwsza ale dużo, dużo cięższa. Dużą zaletą takiego celu jest jego... niezniszczalność- gdy w samym worku pojawi się zbyt dużo otworów, przez które folia będzie wypadać na zewnątrz, wystarczy kupić kolejny worek i nałożyć go na poprzedni. Podsumujmy...


cel przygotowany podczas turnieju w Małobądzu

Zalety:
- cel bardzo tani,
- świetnie zatrzymuje strzały, nawet z mocnych łuków,
- bardzo łatwe wyjmowanie strzał- nieporównywalnie łatwiejsze w porównaniu do innych celów,
- w większości wypadków bardzo mała waga i dobry kształt do transportu "pod pachą".
- bardzo duża trwałość celu,
- duża wodoodporność.

Wady:
- problematyczne mocowanie tarcz strzelniczych- worek nie jest płaski,
- strzały częściej będą wbijać się pod różnymi kątami względem strzelca, przekrzywiać się/opadać po trafieniu- wzrasta więc ryzyko trafienia we własną strzałę,
- do stworzenia celu potrzebujemy duuużo worków foliowych lub folii- musimy je zdobyć w jakiś sposób lub cierpliwie zbierać...



Ostatnim rodzajem celów jaki chciałem przedstawić, będą moje ulubione, czyli cele tekturowo-foliowe. Są to, moim zdaniem, cele niemal idealne, posiadające większość zalet worka i nie posiadające jego wad. Cele takie budujemy na bazie płaskiego pudełka tekturowego, do którego mocno upychamy woreczki foliowe/folię/ścinki. Na przód takiego płaskiego pudełka naklejamy tarczę strzelniczą, natomiast na tył np grubą tekturę. Dla poprawienia wytrzymałości celu, szczególnie gdy używamy mocnych łuków, na sam spód celu możemy włożyć jakąś tkaninę- stary koc, wykładzinę, inny materiał (za ten patent podziękowania należą się Pat i Grześkowi z KKŁT). Całość owijamy streczem dla ochrony przed wilgocią.
Co w ten sposób uzyskujemy i jak cel powinien działać? Strzały będą przebijać przednią tekturę i zatrzymają się w warstwie folii. Ostrzał nawet z mocnego łuku nie powinien przebijać tylnej ścianki- w większości przypadków. Po czasie, gdy zużyje się przednia (ewentualnie tylna) tektura, zwyczajnie odwijamy strecz, doklejamy kolejne warstwy tektury i całość streczujemy po raz kolejny. Podsumowując:


FITA 60cm




















wysłużony już nieco zwierzak...



















Zalety:
- cel bardzo tani,
- świetnie zatrzymuje strzały, nawet z mocnych łuków,
- bardzo łatwe wyjmowanie strzał,
- w większości wypadków bardzo mała waga i dobry kształt do transportu "pod pachą",
- dość duża trwałość celu,
- wygodne mocowanie tarcz strzelniczych.

Wady:
- do stworzenia celu potrzebujemy duuużo worków foliowych lub folii- musimy je zdobyć w jakiś sposób lub cierpliwie zbierać...
- trwałość celu zależna od wykonania, co kilka miesięcy regularnego strzelania trzeba wymienić tektury.




Dodam jeszcze, że w technologii tekturowo-foliowej można wykonywać nie tylko nudne prostopadłościany :-) Poniższe, kicające cele są wielokrotnie złożoną tekturą, ściskającą pomiędzy sobą warstwę folii. Całość jest owinięta streczem, razem z rysunkiem. Cele po trafieniu bardzo sympatycznie koziołkują w powietrzu :-)




om-nom-nom





kto będzie miał serce strzelić?







cała zgraja...













A do czego TY planujesz strzelać?