Cele ze sklepu
Najpopularniejszym celem jest niewątpliwie słomianka łucznicza, czyli słoma powiązana sznurkiem :-). Najczęściej okrągła, rzadziej prostokątna, czasami podklejona tworzywem/materiałem. Do słomianki zwykle potrzebujemy drewnianego stojaka, dostępnego również w sklepach.
Słomianka wraz ze stojakiem kosztuje około 90-150zł, w zależności od wykonawcy i wielkości.
słomianka upgrade'owana- opakowana w strecz i obwinięta taśmą typu "duct tape" |
Zalety:
- najpopularniejszy cel, występujący na większości turniejów łuczniczych,
- łatwy montaż tarcz strzelniczych typu np FITA czy innych,
- zwykle dobre zatrzymywanie strzał i łatwe ich wyjmowanie z celu,
- względnie niska cena.
Wady:
- ciężar i rozmiar, słomiankę średnicy 60cm i większą ciężko transportować w rękach,
- słomianka zużywa się, zwykle po roku używania przestaje zatrzymywać strzały (rozwiązaniem może być tu doszycie/umocowanie z tyłu grubego koca lub powtórne "ściśnięcie" słomy przy pomocy sznurka- dla tych, którzy wiedzą jak to zrobić),
- skuteczność zatrzymywania strzał jest nierówna, zależna jest głównie od producenta,
- słomianka rozsiewa wszędzie... słomę :-) (co można w dużym stopniu wyeliminować owijając słomiankę streczem).
Drugim co do popularności celem są piankowe maty łucznicze. Jak mogą wyglądać, można pooglądać tu. Z matami miałem do czynienia tylko na turniejach... Co mogę na tej podstawie o nich powiedzieć?
Źródło: http://www.pro-boss.com/ |
Zalety:
- dobrze stopują strzały nawet bardzo cienkie i nawet z bardzo mocnych łuków,
- nie strzępią się, nie brudzą,
- nie chłoną wilgoci,
- są trwalsze od słomianek.
Wady:
- dużo trudniejsze wyjmowanie strzał z celu,
- cena, mniej więcej od 200-1000zł
Cele wykonane samodzielnie
Najprostszym rozwiązaniem będzie zawsze cel wykonany poprzez złożenie razem wielu warstw tektury, najlepiej grubej oraz oklejenie całości taśmą klejącą, związanie sznurkiem, owinięcie streczem etc. Taką tekturę możemy bez problemu dostać za darmo w sklepie AGD/RTV czy innym. Na wykonany cel mocujemy tarczę strzelniczą i zabieramy się za strzelanie... jak można podsumować tekturowe cele?
Źródło: www.ligapoludnie.pl |
Zalety:
- cel bardzo tani (darmowy, nie licząc streczu oraz taśmy klejącej) i szybki do wykonania,
- łatwy montaż przeróżnych tarcz na celu,
- dowolny rozmiar celu, możliwość montowania bardzo dużych tarcz strzelniczych.
Wady:
- cel szybko zużywa się, miejsce raz trafione strzałą nie stopuje strzału po raz drugi, więc istnieje ryzyko przeszywania na wylot nawet w miarę nowego celu,
- cel będzie się kruszył, w często trafianych miejscach będą pojawiać się większe otwory,
- cel bardzo podatny na wilgoć, mokra tektura zupełnie nie stopuje strzał,
- im grubsza warstwa tektury, tym ciężej wyciągnąć strzałę.
Cele styropianowe, czasami stosowane przez łuczników, działają podobnie do tekturowych:
Zalety:
- cel dość tani i szybki do wykonania,
- łatwy montaż przeróżnych tarcz na celu,
- dowolny rozmiar celu, możliwość montowania bardzo dużych tarcz strzelniczych,
- stosunkowo łatwe wyjmowanie strzał,
- całkowita wodoodporność.
Wady:
- cel szybko zużywa się, chociaż wolniej niż tektura,
- miejsce raz trafione strzałą gorzej zatrzymuje strzałę po raz drugi,
- cel będzie się kruszył- bardziej niż tektura; w często trafianych miejscach będą pojawiać się większe otwory,
- z racji kruchości cel rozsiewa wszędzie białe okruchy...
Jako trzeci przedstawię cel o którym już wspominałem w poradniku w pigułce, czyli worek :-) Kupujemy go w markecie budowlanym i wypełniamy po brzegi:
- miękkimi, "nieciągnącymi się" reklamówkami,
- jakąkolwiek folią,
- ścinkami materiału.
Pierwsza wersja będzie najlepsza, zapewnia dobre stopowanie strzał i łatwe ich wyjmowanie. Druga wersja może być zbyt twarda, może niekiedy odbić strzałę zbyt tępą/lecącą zbyt wolno lub stawić opór podczas wyjmowania. Wersja trzecia jest równie dobra jak pierwsza ale dużo, dużo cięższa. Dużą zaletą takiego celu jest jego... niezniszczalność- gdy w samym worku pojawi się zbyt dużo otworów, przez które folia będzie wypadać na zewnątrz, wystarczy kupić kolejny worek i nałożyć go na poprzedni. Podsumujmy...
cel przygotowany podczas turnieju w Małobądzu |
Zalety:
- cel bardzo tani,
- świetnie zatrzymuje strzały, nawet z mocnych łuków,
- bardzo łatwe wyjmowanie strzał- nieporównywalnie łatwiejsze w porównaniu do innych celów,
- w większości wypadków bardzo mała waga i dobry kształt do transportu "pod pachą".
- bardzo duża trwałość celu,
- duża wodoodporność.
Wady:
- problematyczne mocowanie tarcz strzelniczych- worek nie jest płaski,
- strzały częściej będą wbijać się pod różnymi kątami względem strzelca, przekrzywiać się/opadać po trafieniu- wzrasta więc ryzyko trafienia we własną strzałę,
- do stworzenia celu potrzebujemy duuużo worków foliowych lub folii- musimy je zdobyć w jakiś sposób lub cierpliwie zbierać...
Ostatnim rodzajem celów jaki chciałem przedstawić, będą moje ulubione, czyli cele tekturowo-foliowe. Są to, moim zdaniem, cele niemal idealne, posiadające większość zalet worka i nie posiadające jego wad. Cele takie budujemy na bazie płaskiego pudełka tekturowego, do którego mocno upychamy woreczki foliowe/folię/ścinki. Na przód takiego płaskiego pudełka naklejamy tarczę strzelniczą, natomiast na tył np grubą tekturę. Dla poprawienia wytrzymałości celu, szczególnie gdy używamy mocnych łuków, na sam spód celu możemy włożyć jakąś tkaninę- stary koc, wykładzinę, inny materiał (za ten patent podziękowania należą się Pat i Grześkowi z KKŁT). Całość owijamy streczem dla ochrony przed wilgocią.
Co w ten sposób uzyskujemy i jak cel powinien działać? Strzały będą przebijać przednią tekturę i zatrzymają się w warstwie folii. Ostrzał nawet z mocnego łuku nie powinien przebijać tylnej ścianki- w większości przypadków. Po czasie, gdy zużyje się przednia (ewentualnie tylna) tektura, zwyczajnie odwijamy strecz, doklejamy kolejne warstwy tektury i całość streczujemy po raz kolejny. Podsumowując:
FITA 60cm |
wysłużony już nieco zwierzak... |
Zalety:
- cel bardzo tani,
- świetnie zatrzymuje strzały, nawet z mocnych łuków,
- bardzo łatwe wyjmowanie strzał,
- w większości wypadków bardzo mała waga i dobry kształt do transportu "pod pachą",
- dość duża trwałość celu,
- wygodne mocowanie tarcz strzelniczych.
Wady:
- do stworzenia celu potrzebujemy duuużo worków foliowych lub folii- musimy je zdobyć w jakiś sposób lub cierpliwie zbierać...
- trwałość celu zależna od wykonania, co kilka miesięcy regularnego strzelania trzeba wymienić tektury.
Dodam jeszcze, że w technologii tekturowo-foliowej można wykonywać nie tylko nudne prostopadłościany :-) Poniższe, kicające cele są wielokrotnie złożoną tekturą, ściskającą pomiędzy sobą warstwę folii. Całość jest owinięta streczem, razem z rysunkiem. Cele po trafieniu bardzo sympatycznie koziołkują w powietrzu :-)
om-nom-nom |
kto będzie miał serce strzelić? |
cała zgraja... |
A do czego TY planujesz strzelać?
Witam!
OdpowiedzUsuńNa wstępie gratuluję bloga i wiedzy łuczniczej, i zapytuję się:
Jak najszybcie zebrać duuużo worków i folii do ostatniego celu? :) Słomianka zużyła mi się, i chciałbym zbudować właśnie wspomniany wyżej prototyp ;)
Pozdrawiam.
Hmmm... Trudne pytanie :P W zbieraniu folii trzeba być konsekwentnym - każdy skrawek wkładać do worka, wtedy zapełnia się szybko. Myślałem też o wybraniu się do dużego marketu i poproszenie obsługi o możliwość zebrania folii po rozpakowywanych zgrzewkach, paletach etc - być może byłby to najszybszy sposób :)
UsuńProponuję udać się do najbliższej wsi - jestem pewien, że nie jeden rolnik chętnie odda Wam masę worków po sianokiszonce.
OdpowiedzUsuńfolia do łatwego zdobycia na halach magazynowych, przeważnie na każdej dziennie produkuje sie masę odpadu tego typu, wystarczy popytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam FARO
Wieeelkie dzięki! Jutro zabieram się za budowę prototypu. A mam dostęp do folii, zużytych woreczków, tektury i strecza. Dlaczego sama na to nie wpadłam??! Dodam do woreczków małą modyfikację - mam dwa worki wiórów drewnianych. Dam znać czy się nadają.
OdpowiedzUsuńCo do kartonowego pudła: może wystarczy kilka worków wypełnionych najtańszym sianem z zoologicznego? ;)
OdpowiedzUsuńJakikolwiek cel wypełniony sianem ma jedną wadę: strasznie brudzi mieszkanie/samochód/inne miejsce, które da się pobrudzić ;)
UsuńA można by zamiast reklamówek używać worków na śmieci?
OdpowiedzUsuńWtedy zebranie dużej ilości będzie banalnie proste.
Być może tak, ale trzeba by te worki zakupić - i to raczej nie jedną rolkę. Reklamówki po przyniesieniu w nich zakupów do domu są odpadem - dużo bardziej ekologiczne rozwiązanie :)
UsuńWydruki zajączków gdzie znalazłeś? wujek google nie chciał pomóc :/
OdpowiedzUsuńTo nie są wydruki tylko rysunki Rynn: http://bzdurynn.blogspot.com/
UsuńTakie tarcze są super, uwielbiam do nich strzelać.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa i przydatny artykuł. Myśleliśmy ze znajomym nad tym by zrobić sobie taki plac treningowy. Teraz będzie to łatwiejsze. Wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłem tarczę. Zobaczę jak bedzie się sprawować :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki.
Ja wypełniam pudło pianką po opakowaniach elektrosprzętu. Wbijam kij w pudło i mocuję za pomocą sznurka i śledzi w pozycji pionowej jak w namiocie.
OdpowiedzUsuńCieszę się że temat żyje... Ja chciałem zrobić matę według patentu foliowego, ale panie z Castoramy nie chciały współpracować w wydaniu starej folii po wystawionym towarze. Kupiłem więc duże pudło przeprowadzkowe, w miarę dopasowany szerokością kawał najgrubszego styropianu który owinąłem streczem umieszczając z jednej strony starą garderobę. Luzy między pudłem a styropianem wypełniłem tekturą, głównie pudłami po pizzy. Całość ze względu na fakt pozostawiania maty w terenie (jest duża i nieporęczna) zabezpieczyłem workami na śmieci i jeszcze raz streczem. Przypomina tajny pochówek teściowej, ale dobrze zatrzymuje strzały. Całkowity koszt to około 30 PLN ( nie licząc pizzy).
OdpowiedzUsuńMam pytanko a mianowicie chciałabym wypróbować tarcze z worka i reklamówek ale czy nie zniszczą mi się strzały ( zaokrąglone na końcach) lub czy wogule bedną trafiały bo nie chciałabym ich zniszczyć.
OdpowiedzUsuńWiem że minęło już 4 lat od pytania o niszczenie strzał ale cóż ....
OdpowiedzUsuńStrzały jak i cel a nawet sam łuk tak czy tak będą się zużywały to nieuniknione po prostu trzeba to wziąć pod uwagę.
Wiadomo to dodatkowy koszt ale to nieuniknione tak jak cokolwiek w życiu i tak wydaje mi się że łucznictwo jako hobby jest jednym z tych tańszych a satysfakcja z nabytych umiejętności jest bezcenna:)