Jakie wybrać strzały do łuku tradycyjnego?
Sporo osób pisze do mnie z prośbą o poradę w kwestii doboru odpowiednich strzał do swojego łuku. Dzisiaj postaram się zebrać w jednym miejscu wszystko co ja wiem na ten temat. Od razu zaznaczę, że z pewnością jest to tylko czubek góry lodowej bo też jako łucznik, a nie wytwórca strzał, na pewnych sprawach nie potrzebuję się znać. Zwykle wiedząc czego chcę, podaję wykonawcy strzał potrzebne mu parametry i czekam na przesyłkę. Ale by nawet zrobić dobre zamówienie musimy wiedzieć czego szukamy i czego powinniśmy oczekiwać. Mam nadzieję, że rozjaśnię kwestię dobrania strzał przynajmniej dla początkujących.
Strzały z różnych kompletów używanych przeze mnie na przestrzeni lat. |
Strzały drewniane, karbonowe czy aluminiowe?
Promienie strzał najczęściej są zrobione z różnych gatunków drewna, aluminium lub karbonu. Być może istnieją też strzały wykonane z innych materiałów, ale to już egzotyka. Przede wszystkim musimy zdecydowac, czy chcemy używac strzał drewnianych czy innych. Wybierając drewno, którego użycie wywodzi się z historii łucznictwa, decydujemy się na materiał słabszy i mniej jednorodny od pozostałych, którego jedyną przewagą nad pozostałymi typami strzał jest historyczność, "klimatyczność" i najmilsze wrażenia estetyczne :-) Mówiąc prosto: przeciętna strzała drewniana będzie mniej celna i mniej odporna na urazy od jej odpowiedników z karbonu czy aluminium.
Strzały drewniane - bardzo różne w zależności od tego, z jakiego drewna zostaną wykonane. Najtańsze strzały kosztują nawet 6zł za sztukę, jednak za strzały wysokiej jakości będziemy musieli zapłacić nawet 24zł i więcej. Występują w zestawach niespinowanych (każda strzała różni się pod względem giętkości, co obniża celność kompletu) i dużo droższych, spinowanych z różną dokładnością (zestawy dobrane pod względem sztywności). Są narażone na wypaczenie pod wpływem wilgoci i uszkodzenia mechaniczne, jednak pęknięcia podłużne lub drobne ubytki w drewnie da się naprawiać w warunkach domowych przy pomocy superglue :-)
Strzały aluminiowe - są wykonane z drobnej, aluminiowej rurki. Są to strzały o jednorodnym spinie, są też bardzo cienkie, przez co wygodne w użyciu. Strzały aluminiowe są prawdopodobnie najbardziej wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne, niestraszne są im nawet trafienia w betonową ścianę (testowałem, nie polecam - potrafią odbić się w kierunku strzelca). Są niestety narażone na skrzywienie pod wpływem uderzeń w twardy cel lub nieumiejętne wyjmowanie z celu. Prostowanie takiej strzały jest trudne i bez specjalistycznego narzędzia może się skończyć złamaniem strzały. Pewną wadą jest cienki i śliski promień, który utrudnia wyjęcie strzały z twardego celu bez użycia specjalnego, gumowego narzędzia. Ceny tych strzał wynoszą najczęściej od 20 do 40zł za sztukę.
Materiał reklamowy dotyczący popularnych "alusów" firmy Easton. |
Strzały karbonowe (z którymi nie miałem większego doświadczenia) - podobnie jak strzały aluminiowe są sprzedawane w zestawach o określonym spinie. Są to strzały stosunkowo najlżejsze i bardzo wytrzymałe na urazy mechaniczne wynikające ze zginania promienia. Spotkałem się z opinią, że są natomiast wrażliwe na trafienia w twarde obiekty (np. kamienie, nawet stojak łuczniczy), co może się skończyć rozszczepieniem strzały. Należy pamiętać, że uszkodzona strzała karbonowa pęka w drobne drzazgi i nie nadaje się do reperowania (znane są też z tego, że uszkodzone potrafią wbić w rękę łucznika cienką i długą drzazgę, co może być bardzo bolesne). Są to strzały chętnie używane przez łuczników konnych, bo jako jedyne mają szansę przetrwać spotkanie z końskim kopytem - to sporo nam mówi o wytrzymałości tych strzał, prawda? Promienie karbonowe są śliskie i najczęściej bardzo cienkie. Cena takich strzał wynosi średnio od 10zł (marka Geo z marketu Decathlon) do około 30zł i więcej za sztukę.
Gumowe narzędzie do wyjmowania strzał. Źródło: www.luksport.pl |
Po tym zestawieniu wydaje się, że strzały drewniane to najgorszy wybór. Moim zdaniem to prawda i nieprawda zarazem. Przede wszystkim w łucznictwo tradycyjne jest wpisane zmaganie się z niepewnym drewnem, podobnie jak rezygnacja ze stabilizatorów czy celownika. Można oczywiście sprawić sobie bardzo dobre i bardzo celne strzały drewniane, ale będzie to zawsze droższe i trudniejsze od kliknięcia w sklepie internetowym "kup" czy wzięcia strzał karbonowych z półki sklepowej.
Jeżeli nie zależy nam na udziale w turniejach a chcemy mieć wytrzymałe strzały do strzelania rekreacyjnego, to polecałbym nowocześniejsze materiały. Ale czy wytrzymałość i precyzja zastąpi nam dotyk drewna? :-)
Z czego i gdzie możemy strzelać?
Musimy pamiętać, że wybór innych strzał niż drewniane, skazuje nas najczęściej na kategorię "hunter" na bardzo wielu turniejach, niezależnie od tego jak bardzo tradycyjny lub historyczny jest nasz łuk. Na część turniejów w ogóle nie zostaniemy wpuszczeni, mowa tu o turniejach historycznych (najczęściej w strojach) lub takich, gdzie w regulaminie wymaga się strzał drewnianych.
Opierzenie
Standardowo do strzał do łuków tradycyjnych stosuje się lotki z piór, dlatego, że do stosowania gumowych lotek wskazana jest specjalna podstawka pod strzałę. Pióra najczęściej stosowane pochodzą z indyka amerykańskiego i na daną strzałę są stosowane wyłącznie z jednego skrzydła (prawego lub lewego), co sprawia, że naturalne zakrzywienie lotek wprowadza strzałę w lekki ruch wirowy (co będzie nieco bardziej stabilizowało strzałę).
Generalnie zasadą jest: im większa lotka, tym szybsza stabilizacja i tym wolniejszy lot strzały. Dlatego też do strzelania na duże odległości będziemy woleć lotki mniejsze, nieraz minimalne, natomiast na bliższe, wolimy lotki większe. Zwykle jednak wybieramy dla siebie jeden, jak najbardziej optymalny komplet strzał i strzelamy z niego do każdego celu. Pewnym standardem są lotki o długości około 4 cali.
Najbardziej popularnym kształtem lotki są "shieldy", dość często też widzę lotki typu "parabolic". Można też spotkać inne kształty, często wzorowane na filmach czy grach fantasy. Czy kształt lotki ma znaczenie na strzał? Z pewnością w teorii, w praktyce nie sądzę. Oczywiście istnieją pewne przesłanki by sądzić, że kształty zaokrąglone, typu "parabolic" lepiej stabilizują strzałę (sam "na wszelki wypadek" takich używam), ale nie jestem przekonany czy ten wpływ kształtu jest mierzalny i można go wykazać w liczbie zebranych punktów. Proponuję wybrać taki kształt, jaki nam się najbardziej podoba.
Pamiętajmy też, że lotki wyższe będą bardziej narażone na uszkodzenia i zużywanie się niż lotki niższe. Duże znaczenie dla trwałości lotek ma jakość pióra, z którego wykonano lotki. O lotki należy dbać, chronić je przed deszczem, nie zgniatać ich podczas używania, przechowywania czy transportu. Dobrym pomysłem jest sprawienie sobie tuby na strzały (tekturowej lub plastikowej, jak do transportowania dużych arkuszy papieru), przedłuży to znacznie żywotność strzał. Podobnie na ich trwałość dobrze wpływa nawinięcie owijki od strony grotu, która będzie chroniła lotkę przed oderwaniem, gdy strzała wejdzie głęboko w cel lub uderzy o np. trawę.
Kolejną sprawą do przemyślenia jest kolor lotek. Polecam system, w którym lotka prowadząca (prostopadła do nacięcia w osadzie i do cięciwy) będzie w innym kolorze. Zdecydowanie radzę wybrać kolory jaskrawe, na pewno nie zielone, brązowe, czarne czy w kolorach maskujących. Owszem, takie lotki wyglądają super, ale nie nacieszymy się nimi zbyt długo, bo nawet najlepsi łucznicy czasami nie trafiają w cel a takie kolory nie sprzyjają znalezieniu strzały.
Wszystkie powyższe rozważania dotyczą typowych rozwiązań w łucznictwie tradycyjnym. Oczywiście zdarzają się strzały z zastosowaniem czterech lotek zamiast trzech lub z użyciem piór gęsich zamiast indyczych, możemy też sprawić sobie specjalistyczne strzały flu-flu, do strzelania w cele w powietrzu i gdy dbamy o bezpieczeństwo widzów na pokazach lub inne. Temat jest zbyt obszerny na notkę na tym blogu, zachęcam do poszukiwań :-)
lotka "parabolic", źródło: www.e-luk.pl |
Lotka "shield", źródło: wikipedia |
lotka flu-flu |
Osadki, nasadki, zwał jak zwał. Zakończenia strzały w które wpinamy cięciwę. Mogą być wycięte w drewnie, mogą być doklejone. Doklejane bywają wykonane z rogu, twardego drewna lub plastiku.
Osady doklejane mają tę przewagę nad wycinanymi, że w przypadku ich uszkodzenia (trafienie inną strzałą), dużo łatwiej jest je wymienić. Osadki doklejane (lub wklejane) z materiałów naturalnych podniosą jednak cenę strzały (od około 2zł wzwyż). Plastikowe osadki są "nieklimatyczne", nawet jeśli wybierzemy kolor czarny, ale bardzo tanie (ok. 50gr).
Na szczęście wiele regulaminów turniejowych zawiera punkt "osadki dowolne", jednak spodziewałbym się, że turnieje historyczne nie będą dopuszczały osadek plastikowych.
Wybór osadki to głównie sprawa estetyki, wygody i dostępu do turniejów. Dobrze wykonana osadka (dobrze, czyli jednakowo w całym komplecie, nie za luźna, nie za ciasna) nie ma większego wpływu na mechanikę strzału.
Należy pamiętać, że osadki w nowym komplecie są często zbyt ciasne do naszej cięciwy i należy je delikatnie poszerzyć papierem ściernym lub pilniczkiem. Mawia się, że strzała powinna spadać z cięciwy po lekkim "pacnięciu" jej ręką.
Spinowanie strzał drewnianych
O co chodzi ze spinowaniem... Otóż wytwórca strzał drewnianych ma specjalne urządzenie do pomiaru giętkości promieni strzał. Tak zmierzone promienie grupuje według tego parametru z daną dokładnością.
Strzelając ze strzał o jak najdokładniejszym spinie, jak najdokładniejszej długości i wadze mamy większą szansę na to, że strzał będzie powtarzalny. Jednym słowem - strzały spinowane są dużo bardziej celne niż strzały zwykłe.
Czy da się strzelać ze strzał niespinowanych i trafiać w sam środek? Oczywiście, ale oddając 100 strzałów spinowanymi strzałami zdobędziemy więcej punktów niż gdybyśmy strzelali niespinowanymi.
Wszystko co musimy wiedzieć by kupić spinowane strzały, to siła łuku lub najlepiej - siła łuku przy naszym naciągu. Każdy człowiek napina naturalnie cięciwę na różną odległość, co zależy od długości rąk i nieco od siły. Dobrze jest znać tę odległość i zmierzyć przy pomocy siłomierza ("wagi wędkarskiej", "wagi haczykowej") ile wynosi naciąg naszego łuku przy naszym osobistym naciągu.
Taką właśnie informację podajemy kompetentnemu sprzedawcy lub wykonawcy strzał i tyle :-)
Długość strzały.
Dobrze dobrana strzała powinna przy naszym naturalnym naciągu nie wystawać zbytnio poza obrys łuku. Ja za zasadę uznaję, że w pełnym naciągu poza obrys łuku wystaje dokładnie grot. Ma to dwie zalety: możemy kontrolować długość naciągu śledząc pozycję grotu i strzała nie waży ani grama więcej niż musi. Każdy cal strzały, który wstaje poza majdan w pełnym naciągu "nie uczestniczy" w napinaniu łuku, mogło by go tam nie być. Będąc natomiast zwiększa wagę całej strzały co przekłada się na jej prędkość.
Spotkałem się też z drugą opinią, że wystające poza obrys majdanu ~2cale poprawiają celność poprzez wysunięcie masy grotu do przodu. Zaletą nieco dłuższej strzały jest też bezpieczeństwo - szczególnie początkujący łucznik będzie miał mniejszą szansę na przeciągnięcie strzały i zranienie dłoni łucznej. Tak więc - to zależy.
By zmierzyć minimalną długość strzały polecam wziąć dłuższą strzałę i poprosić kogoś o pomoc. Podczas gdy my naciągamy łuk, osoba stojąca obok zaznacza markerem kreski tuż poza majdanem. Naciągamy w ten sposób łuk kilka, kilkanaście razy, następnie sprawdzamy gdzie kresek jest najwięcej (możemy dodać parę centymetrów jeśli wahania są duże). Tak wyznaczoną minimalnądługość podajemy wykonawcy strzał zaznaczając, że ma do niej być dodany grot (plus 1-5cm).
Ile strzał potrzebuję?
Najczęściej na turniejach używa się 6 strzał w serii, w kołczanie wypada mieć 10, dla okrągłej liczby wypada zamówić 12 a biorąc pod uwagę wypadki, najbezpieczniej jest zamówić 15 strzał, góra 20 :-) Przede wszystkim chcąc podnosić nasze umiejętności musimy pamiętać, by trenować zawsze z kompletem jednakowych strzał pod względem długości, spinu, wagi, z identycznym grotem i opierzeniem. Często widuję w kołczanach łuczników strzały z różnych kompletów - jest to ewidentny błąd.
Jeśli możemy sobie na to pozwolić, to polecam zamówić 15 lub 12 strzał, powinny nam wystarczyć na 1 lub 2 sezony. Biorąc pod uwagę awaryjność i ryzyko zgubienia strzał, absolutnym minimum jest komplet 10 strzał. Pamiętajmy, że jeżeli zostanie nam strzał 5 lub 6 bo resztę zgubimy czy połamiemy, to nie będą one już nadawały się do strzelania turniejowego (wzięcie udziału w turnieju bez zapasu strzał to zdecydowanie zły pomysł).
Jak drogie strzały kupić?
Niestety, nie ma cudów w procesie wytwarzania strzał i w przeciwieństwie do supermarketu, nie znajdziemy tu produktów "dobrych i tanich". Cena drewna rośnie razem z jego jakością, podobnie kosztuje czas wytwórcy. W przypadku wytwarzania dobrych strzał musi on poświęcić czas nie tylko na sklejenie poszczególnych elementów przy pomocy odpowiednich narzędzi, ale też na pieczołowite nawijanie owijek, wycinanie/wklejanie osad czy chociażby na wstępne sortowanie i przebieranie promieni. Podobnie wraz z ceną rośnie jakość sztucznych komponentów, chociaż wydaje mi się (tylko wydaje), że różnica między tanią a drogą strzałą aluminiową nie jest tak drastyczna jak w przypadku strzał drewnianych.
Zwykle im strzała jest droższa tym jest lepsza. Nie spotkałem jeszcze dobrych strzał drewnianych w cenie 10zł/sztuka- wartość samych dobrych komponentów przekracza tę kwotę.
Trudno jest celnie strzelać słabymi strzałami, celny łuk w połączeniu z kiepskimi strzałami będzie się tylko marnował. W szczególności dotyczy to łuków krótkich i refleksyjnych, bardziej wrażliwych na wszelkie błędy.
Osobiście zauważyłem jeszcze, że tanie promienie, zwykle ze słabej jakości drewna sosnowego, mogę się nie nadawać do dynamicznych łuków o dużej mocy (od około 18kg w górę) - będą nam się zbyt często łamać przy codziennym treningu.
Upgrade tanich strzał drewnianych
Czego możemy spodziewać się po tanich strzałach?
- ceny około 10zł za sztukę,
- krzywych promieni,
- odklejających się lotek,
- braku owijek przed lotką, braku owijek za osadą,
- braku lakierowania lub impregnowania,
- odklejających się grotów (stosowanie słabej jakości klejów, mało dokładne klejenie),
- generalnie słabej wytrzymałości, łamania się,
- słabej celności...
Kupowanie tanich strzał ma jedną podstawową zaletę - kupione strzały będą tanie ;] Oczywiście są przypadki, w których będzie się nam opłacało korzystanie z takich strzał, gdy np. strzelamy wyłącznie rekreacyjnie lub organizujemy okazyjne strzelanie dla amatorów. Jeśli jednak kupimy sobie komplet strzał za 10zł/sztuka, polecam przed strzelaniem je lekko podrasować:
1. Prostowanie promieni:
Zaczynamy od posegregowania strzał na te proste i te krzywe. Najłatwiej to zrobić przetaczając strzały po równym stole/blacie i bacznie obserwując jak się zachowują, czy równo przylegają do podłoża na całej długości i w każdej pozycji. Oczywiście strzały przetaczamy trzymając lotki poza krawędzią stołu :-)
Strzały krzywe musimy wyprostować na gorąco. Najłatwiej rozgrzać strzałę nad włączonym palnikiem gazowej kuchenki. W przypadku braku gazu możemy rozgrzewać promienie nad garnkiem z gotującą się wodą. Szczegóły tutaj.
2. Przyklejanie grotów:
Będziemy potrzebować kombinerek. Grot przed zdjęciem musimy solidnie rozgrzać. Najłatwiej nam będzie to zrobić trzymając więc strzałę w okolicy lotek i wkładając grot w płomień gazowego palnika, ewentualnie w płomień zapalniczki. Grot zdejmujemy kombinerkami uważając by nie poparzyć się i nie wypalić śladów gorącym grotem. Następnie czyścimy promień z resztek kleju, wyrównujemy ścięcie końcówki. Wystudzony grot przyklejamy jeszcze raz, solidnie, klejem typu "poxipol" lub "superglue". Osobiście używam superglue - w teorii nie powinien działać dobrze, ponieważ łączy "na sztywno", jednak w praktyce nie zawiódł mnie - polecam.
3. Podklejanie lotek i owijek:
Tu sprawa jest prosta - lotki podklejamy superglue, dla wzmocnienia, owijki malujemy bezbarwnym lakierem do paznokci lub innym lakierem. Brakujące owijki przed lub za lotką wykonujemy według wskazówek z tej strony, używając do tego "nici szewskiej", dostępnej w sklepach "szewskich".
4. Impregnowanie:
Jeżeli strzała nie jest zaimpregnowana to musimy przed strzelaniem pomalować ją nowocześnie lakierem do drewna lub tradycyjnie, pokostem lnianym (dostępny w markecie budowlanym). Strzały nieimpregnowane bardzo szybko łapią wilgoć i wyginają się, nie nadają się do poważniejszego trenowania.
Słowo na koniec.
Chociaż sam nie jestem typem eksperymentatora i moje starania o dobre strzały zwykle ograniczają się do zamówienia jak najlepszych komponentów u jak najlepszego wykonawcy, to zachęcam do zgłębiania tajników wyrobu strzał, podobnie jak do wyrabiania strzał własnoręcznie. Wiem, że wielu łucznikom takie dążenie do perfekcji daje dużo satysfakcji.
Pamiętajcie też o tym, że jeśli nasze strzały nie są zdobione unikalnym crestingiem (kolorowe paski pod lotką), to przed wzięciem udziału w jakimkolwiek turnieju powinniśmy je podpisać np. swoimi inicjałami.
Strzały używane obecnie przeze mnie, wykonane przez prawdziwego artystę - Simonsena z KKŁT. |
Łuk świetna sprawa. Sam lubię na działce postrzelać z łuku lub wiatrówki (to drugie lepiej mi wychodzi). Gdyby ktoś był zainteresowany to mogę dać rabat 5% na łuki z http://ostry-sklep.pl/c/406/luki-luki-i-proce.html - wystarczy napisać do nas i podać link do tego komentarza.
OdpowiedzUsuńChcesz to mogę ci sprzedać porządny łuk. Może te twoje są jakieś liche, jak ci z nich słabo idzie.
Usuńprzykre że całość zniszczyła jedna źle ukryta reklama w jedynym poście pod tekstem. Na działce? Z wiatrówki? Rabat? A idź pan na drzewo!
OdpowiedzUsuńTzn co zniszczyła reklama? Moją notkę? Rzeczywiście, ktoś wkleił reklamę - nie usuwam jej bo być może rzeczywiście ktoś zaoszczędzi te 5% :)
UsuńŚwietny artykuł, kawał dobrej roboty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie znalazłem tego o co mi chodziło ale dobrze wiedzieć na pszyszłość.Zaczytałem sie jednym słowem :D
OdpowiedzUsuńTeż się zaczytałem :) . Wczoraj wyrzeźbiłem pierwszą nasadką w promieniu (1,5h pracy) . Teraz już wiem jak i każda następna zajmie około 15-20min :D. Kombinjemy też z kumplem własne groty. Jak na razie koszt strzały własnej ręki czynionej nie przekroczył 5PLN. Znaleźliśmy na szczęście tanie promienie i może zejdziemy do 2,20 PLN :D
OdpowiedzUsuńWyścig z budżetem trwa 8)
Piszczel
Witam. Mam taką sprawę. Jestem totalnie początkującym łucznikiem, kupiłem łuk nova carbon 35lbs (http://kolba.pl/luk-bloczkowy-poe-lang-nova-carbon-35-lbs-p17616.html), w zestawie były 3 drewniane strzały o całkowitej długości 71cm. Przy pełnym naciągu powiedziałbym, że strzała wystawała poza łuk dobre 6cm (lub trochę więcej). Wszystkie 3 strzały pękły - w tym jedna tuż po wypuszczeniu z łuku. Strzelam rekreacyjnie. Trochę czytałem na różnych stronach na temat doboru strzał i się pogubiłem. Czy ktoś mógłby proszę zerknąć i mi podpowiedzieć jakie strzały powinienem kupić? Wydaje mi się, że strzała 26'' powinna chyba wystawać lekko poza łuk ale nie mogę zbytnio znaleźć strzał aluminiowych 26'', widziałem strzały karbonowe Easton Inspire około 27'' ale znowu nie wiem jakie parametry wybrać (Parametr,Masa promienia,Długość promienia). Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc
OdpowiedzUsuńMusisz kupić strzały aluminiowe lub karbonowe, spin dobierasz do siły naciągu którą mierzysz siłomierzem długość masz napisane w artykule jak dobrać. Zrób tak:
Usuń1.zmierz długość z byle jaką strzałą tak jak napisane w artykule
2. Z tą samą strzałą naciągnij do zmierzonej długości, zmierz siłomierzem przy tej długości (polecam poprosić kogoś o pomoc)
3. masz parametry :)
Teraz według tych parametrów poszukaj strzał, dostosuj do swojego budżetu i gotowe
65 funtów naciągu, strzelam w ziemny wał przeciwpowodziowy. Strzały aluminiowe w ilości 6 sztuk przeżyły ze 100 a parę z nich tylko z 10 strzałów. Z włókien węglowych nie strzelam ponieważ każde uderzenie w ziemię obniża wytrzymałość i po prostu się boję, że moja ręka będzie sitem z czarnymi drzazgami - nieprzyjemna sprawa w szpitalu-prawda? Używam wyłącznie drewniane własnej roboty, ciężkie (ok. 45 gram). Zalety strzał drewnianych? Może karnonowe i alum są celniejsze ale żywotność drewnianych (strzelam od kilku lat jednym zestawem treningowym składającym się z 6 strzał) jest ogromna. Jedynie po uderzeniach po raz kolejny o kamień wymieniam czasem grot i tyle. Rzeczywiście raz w roku prostuję ale to kwestia 5 minut nad ogniem. Duży ciężar ale strzała dopasowana (spin) do łuku i do mnie. Lubię ciężkie bo łuk się mało męczy a energia powala, celność? - to zależy, na krótkie dystanse lekkie są celniejsze bo nie lecą jak pocisk moździerzowy ;). Na długie dystanse strzały lekkie tracą bardzo na energii kinetycznej i lecą jak lotka w badmintona. Strzała ciężka traci wolniej tą energię. Wadą strzał ciężkich na polowaniach jest to, że wolniej lecą i albo zwierzę zdąży się ruszyć po usłyszeniu cięciwy albo trudniej trafić wolno lecącą strzałą w poruszający się cel. W optymalnych przedziałach ciężaru strzała ciężka na każdą odległość będzie mieć większą siłę (energię) niż strzała lekka, a różnica będzie tym większa im większa będzie odległość. W optymalnych przedziałach ciężaru strzała ciężka ma większy zasięg. Optymalne ciężary - strzała ważąca jak piórko wystrzelona z łuku o sile naciągu 100kg przeleci 5m, a i strzała ważąca jak pociąg wystrzelona z łuku chociażby o 1000 kg naciągu wolno potoczy się wielkie nic cm. / dzikuss
OdpowiedzUsuńAcha, napisałem to wcześniej by podkreślić, że to nieprawda, że strzały drewniane są mniej odporne od Al. Jest odwrotnie. Po pewnym czasie strzały Al są zmęczonym materiałem i gną się w palcach i nie da rady ich utwardzić - są jak plastelina. Uważam, że karbonowe wyłącznie na polowaniach (są lepsze bo szybkie, a i tak strzela się na krótkie dystanse a używa się łuków o dużej sile więc mają wystarczającą siłę) i na zawodach bo mają większą precyzję i poziomy tor lotu oraz na treningach profesjonalistów. Aluminiowe - tańszy odpowiednik węglówek, są cięższe ale i odporniejsze przy uderzeniach w twardy cel co każdemu się zdarza a nie kosztują już tak wiele. Al polecam jako najbardziej uniwersalne - tarcze, piasek, zawody (ale nie tradycyjne). Drewniane - do wszystkiego z wyjątkiem profesjonalnych zawodów czy treningów gdzie z odległości np. 70m walczy się o każdy cm na tarczy /dzikuss
OdpowiedzUsuńWitam, czy strzały prezentowane na tej stronie nadadzą się do łucznictwa tradycyjnego? Jeżeli nie to czy znasz może jakieś inne strony gdzie można tanio dostać strzały?
OdpowiedzUsuńCześć, nie znam tej strony. Odradzam kute groty z uwagi na niepotrzebne niszczenie tarcz. Sam mam zamiar wziąć strzały od Piotra Fortuny https://www.facebook.com/StrzalyFortuny/ - nie mogę jeszcze polecić, ale będę testował :)
UsuńPolecam Centrum Łucznicze w Jaworze sam kupiłem dwa łuki bloczkowy i longbow jestem zadowolony . Doradzą co bendzie najlepsze .pozdrawiam pasjonatów łucznictwa.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz,ale mam tylko jedną prośbę do Właściciela strony.
Proszę zmienić tło bo bardzo żle się czyta przy tym kolorze.
PS.
Przy zielonym kolorze oczy odpoczywają.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam!